Dlaczego prowadzimy zrzutkę
Dlaczego założyliśmy zbiórkę, jaki jest cel, jak się rozliczymy I dlaczego chcemy założyć tego typu farmę pomocową dla zwierząt nie prowadząc fundacji? Większość ludzi pomija link ze zrzutką, dlaczego? Powodów jest pewnie wiele ale chcielibyśmy odpowiedzieć w kilku zdaniach dlaczego I po co w ogóle ją założyliśmy, jak się rozliczymy I.t.d. Zaczynajmy.
Zbiórkę założyliśmy ponieważ mieliśmy wybór albo czekać jeszcze 15 lat lub więcej na odłożenie pieniędzy z pracy zawodowej lub może kredyt, który w dzisiejszych czasach mógłby nas najzwyczajniej w świecie pogrążyć. Zrzutka, którą może założyć każdy wydała się ciekawą alternatywą w czasie gdy będziemy przekazywać swoją wiedzę I przemyślenia na temat prowadzenia swojej farmy I dopinania wszelkich szczegółów. Wolimy też odłożone środki przeznaczyć na dodatkowe rzeczy, na które już koniecznie musimy sami zarabiać typu wyżywienie zwierząt bo nie wystarczy sprowadzić zwierząt I nie rozkręci się samo. Chcemy farmę założyć w sile wieku, kiedy sa jeszcze na to możliwości a warunki gospodarcze jeszcze się drastycznie nie zmieniły I na to pozwalają. Na środki unijne niestety liczyć nie możemy z przyczyn głównie regionalnych, wybrana forma zrzutki nie jest dla nas typem “żebrania” a dodatkowej pracy ponieważ w zamian za oferowane datki przekazujemy naszą wiedzę I codziennie rozpisujemy się na dłuższe lub krótsze tematy, wertujemy książki, strony, publikacje czy streszczamy doświaczenia innych w prosty I łatwy do przeczytania język co zajmuje nasz wolny czas (dla nas oczywiście jest to miłe spędzenie go bo tematy są bardzo ciekawe).
Celem zbiórki jest jak już rozpisywaliśmy na niej samej ogrodzenia, wiaty, zabezpieczenia zwierząt często także niepełnosprawnych I ludzi sąsiadujących, paszarnia, miejsce do składowania siana ale również podjazdy dla osób na wózkach inwalidzkich, altany do wypoczynku odwiedzających, tablice informacyjne z ciekawostkami jakie zwierzeta, co, gdzie I jak oraz całą infrastrukturę przeznaczoną aby osoby niepełnosprawne miały równe szanse na uczestniczenie w zajęciach edukacyjnych. Będzie to równoczenie swoiste schronisko, fundacje pękają w szwach a nam dodatkowe pary kopytek I raciczek w miarę rozsądku nie zaszkodzą.
Rozliczenia, czyli coś co jest bardzo ważną kwestią w czasach oszustw I ludzi wyczulonych zwłaszcza że nie założyliśmy fundacji a zwykłą działalność rozliczającą się ze wszystkiego w urzędzie skarbowym I dodatkowo tutaj. Każdy zakupiony przedmiot będzie na fakturę vat, każda z nich będzie umieszczana w konkretnym pliku na stronie oraz zawsze osoby wspierające będą mogły sprawdzić to realnie.
Chcemy utrzymywać się sami z własnej pracy pokazując jednocześnie że jest to możliwe, nie chcemy zakładać organizacji non profit a najzwyklejsze gospodarstwo edukacyjno ekologiczne, będą tam prowadzone warsztaty, zajęcia dla dzieci I.t.d. Jeśli chociaż jeden gospodarz zobaczy że się da I spróbuje przejść na ten typ gospodarzenia będzie dla nas ogromnym sukcesem. Będziemy przyjmowali między innymi zwierzęta kontuzjowane lub stare nie nadające się do dalszej hodowli na pastwiska ponieważ będziemy mieli na to warunki, obejmiemy je troską I opieką mając jednocześnie własne po to aby również pokazać że się da I warto.
Jeśli się uda świetnie, zaczniemy działać praktycznie od razu, jeżeli nie, trudno, będziemy odkładać dalej. Strona będzie prowadzona mimo wszystko w ciągłości z postępów I ciekawostkami. Nie ukrywamy celów, na jakie zbieramy, nie ukrywamy faktycznych kosztów oraz efektów negatywnych czy pozytywnych.
Sposób utrzymania farmy był już poruszany ale warto o nim tutaj wspomnieć, będziemy uprawiać warzywa, owoce, zioła na sprzedaż. Będą w sprzedaży przetwory, kiszonki, jaja od pastwiskowych kurek, suszone zioła (one już są bo zbieramy je z naszych terenów od tego roku). Jesteśmy na etapie przygotowywania ziemi pod uprawy I potrwa to przez kolejny rok ponieważ zajmą część terenu ale to kwestia cierpliwości. Każdy ruch, każdy wydatek przemyślany jest kilkanaście razy, tak samo jest ze zwierzętami jakie u nas będą. One będą miały spokojne życie, my będziemy mieć korzyść z lepszej gleby a dzieci oraz dorośli z zajęć edukacyjnych. Nie porywamy sie z motyką na słońce, wiemy ile jakie zwierzęta zjedzą, mamy źródła pasz I staramy się przewidywać ceny na kolejne lata tak, aby realnie a nie na papierze starczyło pieniędzy z naszej pracy na utrzymanie nas, zwierząt I farmy. Tworzymy lokalny ryneczek, produkty wożone będa do miasta jak I wysyłane w różne tereny kraju.
Dodatkowo jesteśmy otwarci na wszelkie instytucje odzywające się ostatnimi czasy do nas aby badać jak gleba radzi sobie w dzisiejszych czasach, jak odbywa się detoks. Na przyszłość chcielibyśmy wprowadzić raz na jakiś czas kilkudniowe warsztaty, gdzie prelekcje będą przeprowadzali dla zainteresowanych ludzie mądrzejsi od nas z większą wiedza I doświadczeniem.
To kilka słów o naszych intencjach I planach, jeśli macie wątpliwości śmiało piszcie je bo to pomoże nam rozwiać pozostałę jeśli jakieś zostały.
Jeśli zdecyduje sie ktos nas wspierać zapraszamy na https://zrzutka.pl/d4xgzh